W teorii zabeczpieczanie raportów Power BI wydaje się dosyć proste, ale praktyka wskazuje, że tak jest tylko pozornie. Firmy zwykle mają dość skomplikowane struktury, które nie dość, że podlegają ciągłym zmianom, to jeszcze nierzadko nakładają się na siebie, tworząc zawiłe sieci zależności, w których trudno się połapać. Stworzenie, a co nawet waźniejsze, utrzymanie modelu zabepieczeń jest w takim przypadku nie lada wyzwaniem i może przyprawić o ból głowy, szczególnie jeśli nie zostało zawczasu odpowiednio zaplanowane.

Na szczęście nie musicie wymyślać koła na nowo! W trakcie wielu wdrożeń na dużą skalę nauczyliśmy się, co działa, a co nie; co warto mieć w swoim arsenale, a czego raczej unikać. Opowiemy, jak znaleźć właściwy balans pomiędzy wydajnością a zaspokojeniem potrzeb biznesowych, uwzględniając ograniczenia samego Power BI i jednocześnie starając się zautomatyzować tyle, ile się da.

Podczas sesji pokażemy najlepsze praktyki związane z implementacją zabezpieczeń na poziomie wiersza (RLS) oraz obiektu (OLS), jak również coś, czego próżno szukać w dokumentacji Microsoftu: jak nałożyć ograniczenia na filtry i strony w raporcie.

Z uwagi na fakt, że nie będziemy mówić o podstawach (czym są RLS-y, jak działają, jak stworzyć rolę itd.), sesja przeznaczona jest dla średniozaawansowanych i zaawansowanych użytkowników Power BI.